Translate

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Odchudzanie

Odchudzanie to ciężki temat. Ten kto się odchudzał to wie... jak dużo trzeba mieć silnej woli żeby wytrwać. Ja całe życie jestem na diecie :) ha ha ha i stosowałam wszystkiego. Tabletki odchudzające (dozwolone i nie dozwolone) wszystkie diety ( kapuściana, dukana itp.) Miałam nawet styczność z dietetykiem - 250 zł. Bywało ze chudłam na dukanie nawet 10 kg ale po miesiącu wracało a po dwóch z nawiązką.
Trzeba znaleźć swój sposób:) ... ja znalazłam. Od lipca do października schudłam 10 kg. 3- 4 posiłki dziennie w odstępach nie krótszych niż 3 godziny. Do każdego posiłku warzywa surowe lub gotowane.

Moje śniadanie 

owoce sezonowe. Raz dziennie jogurt naturalny z dodatkiem błonnika. Dużo wody mineralnej i herbatek ziołowych (lubię miętę). A w niedziele święto i jadłam co chciałam - słodycze też:) -ale wszystko w rozsądnych ilościach:).
Niestety nic nie ćwiczyłam:( na pewno wtedy efekt byłby lepszy. Troszkę pokręciłam na hula-hop.


zdjęcia robione 1-2  lipca.






















zdjęcie z września:




Różnica jest widoczna:) ale psychicznie jakiego dało mi to kopa:) poczułam się lepiej, kobieco, przestałam się wstydzić sama siebie i pojawił się uśmiech na twarzy :) ....a jak mąż na mnie patrzy:) - bezcenne!  ha ha


Przyznam się że przez październik i listopad bardzo sobie pozwoliłam:( Kocham słodycze i to nie gubi. Pączki kotleciki itp. rezultat jest taki że przez 2 miesięcy przytyłam tylko 1 kg:) czyli jak się dobrze i rozsądnie odchudza to nie ma takiego efektu jo-jo .
 Od dziś znów zaczynam muszę do świąt (czyli 2 tygodnie) zrzucić 3 kg!  Czy ktoś zaczyna ze mną? :) Ze wsparciem jest raźniej:) 









1 komentarz:

  1. Odchudzam się od 3 tygodni. Schudłam 2 kg, nie jest to szał, ale zawsze coś. Przede mną co najmniej 20 kg. Niestety, też jestem całe życie na diecie, próbowałam wszystkiego i wracałam z nawiązką i tej nawiązki mam już za dużo. Trzymam za Ciebie kciuki i cieszę się Twoją radością. Wiem ile to kosztuje trudu i wyrzeczeń, jestem pełna podziwu dla tego co już osiągnęłaś. A spojrzenie męża to rzecz bezcenna, tez coś o tym wiem. Życzę dalszych sukcesów i miłości mężowskiej.

    OdpowiedzUsuń